TVP3 Kraków
Po raz pierwszy na świecie trzem polskim pacjentom kardiochirurdzy z krakowskiego szpitala im. Jana Pawła II wszczepili nowatorską, bezszwową zastawkę serca. Dzięki niej czas zatrzymania akcji serca można skrócić z ponad godziny do nawet 10 minut. Znacznie ograniczone jest też ryzyko powikłań u pacjentów.
Zdaniem lekarzy, nowa biologiczna zastawka o nazwie 3F Therapeutics, opracowana przez Amerykanów, to przełomowy krok w kardiochirurgii.
Operacje przeprowadził w miniony piątek szef Kliniki Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii Kolegium Medicum UJ prof. Jerzy Sadowski w asyście dr Bogusława Kapelaka.
Pierwsi na świecie pacjenci, którym założono nową zastawkę to: 69-letnia kobieta z Małopolski, 73-letnia kobieta oraz 77 mężczyzna – oboje z woj. świętokrzyskiego.
– Absolutnie się nie bałem – powiedział w środę dziennikarzom pan Edward. – Cóż było robić. Trzeba było ryzykować. Kilka razy miałem omdlenia i lekarze powiedzieli: zastawka albo śmierć. Na razie ta nowa zastawka pracuje bez zarzutu i jestem zadowolony, że zdecydowałem się na ten krok – dodał.
Zastawka jest wykonana z końskiego worka osierdziowego. Nie trzeba jej przyszywać. Dzięki specjalnemu metalowemu rusztowaniu trzyma się ona w aorcie. Samo wszczepienie zastawki zajmuje kilkadziesiąt sekund. Dotychczas wymiana zastaw-ki, którą trzeba było przyszyć, zabierała ok. 35-45 minut, a konieczne przy takich operacjach zatrzymanie akcji serca trwało od godziny do 1,5 godziny. Nowa zastawka oprócz prostego i krótkiego sposobu zakładania ma także inne zalety: nie wydaje dźwięków, które mogą zakłócać sen lub pracę pacjentów, a pacjenci nie muszą zażywać leków przeciwkrzepliwych.Ten rodzaj zastawki może być z powodzeniem stosowany u osób starszych, które do tej pory, ze względu na znaczne ryzyko długiego niedokrwienia serca, nie mogli być operowani – powiedział dziennikarzom prof. Jerzy Sadowski.
Zastawka 3F Therapeutics nie może być jednak stosowana u wszystkich pa-cjentów. Podobnie jak w przypadku innych zastawek biologicznych nie powinna być ona wszczepiana ludziom młodym. Nie można jej zakładać także chorym ze znacznie poszerzoną aortą. Nie jest ona też zastawką wieczną, po 10-15 latach trzeba ją wymienić. – Każdy z nas chciałby, żeby chirurg jak najmniej ingerował w nasze ciało. Ta zastawka to właśnie ogromna nadzieja, zielone światełko w tym kierunku – dodał ordynator Oddziału Intensywnej Terapii Pooperacyjnej w krakowskiej klinice, dr Rafał Drwiła.
Zdaniem kardiochirurgów nowa zastawka powinna wejść do powszechnego użycia w ciągu najbliższego roku, dwóch lat. Kolejny krok w medycynie to wszczepianie zastawek przezskórnie, bez otwierania klatki piersiowej.
Krakowscy kardiochirurdzy jako pierwsi w świecie wszczepili nowe zastawki, bo mają ogromne doświadczenie w tego rodzaju operacjach. Tylko w 2004 r. w Klinice Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii Collegium Medicum UJ przeprowadzono ponad 2,7 tys. operacji, w tym 650 operacji zastawek serca.
Nową zastawkę opracował amerykański zespół kierowany przez Jamesa Coxa i Tino Quijano. Krakowska klinika jest jednym z 12 ośrodków w Europie i 6 w USA uczestniczących w międzynarodowym projekcie badawczym prowadzonym przez ośrodek z Lake Forrest w Kalifornii.
Kolejne operacje z użyciem zastawki 3F Therapeutics mają być wykonane w najbliższym czasie w Niemczech i Szwajcarii.(PAP)